Jak podali we wtorek szwajcarscy policjanci, 34-letni kierowca pochodzący z Bałkanów, a prowadzący ciężarówkę zarejestrowaną we Włoszech, został zatrzymany na autostradzie w kantonie Tessin (na południu), po tym jak spędził za kółkiem 18 godzin. Funkcjonariusze odkryli, że mężczyzna bez chwili przerwy przejechał ponad tysiąc kilometrów. Kierowca zamknął się więc w szoferce i połknął zapisy tachografu. Chwilę później rozbolał go brzuch i policja musiała wezwać karetkę. Obyło się bez poważniejszych uszczerbków na zdrowiu. Nie udało mu się jednak uniknąć mandatu.