Ivan wtargnął do budynku szkoły w militarnym przebraniu, z atrapami broni. Jego żart nie spotkał się jednak ze zrozumieniem. Na miejsce natychmiast wezwano policjantów w kamizelkach kuloodpornych, którzy zabrali mężczyznę na komisariat. Winowajca przyznał, że jego dowcip mógł mieć bardzo groźne konsekwencje, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę niedawne przypadki strzelanin w szkołach w różnych krajach. Za swój "żart w złym guście" Ivan został dyscyplinarnie zawieszony na dwa tygodnie, mimo że wcześniej dał się poznać jako uczeń "nastawiony pokojowo i niesprawiający problemów" - poinformowała szkoła.