- Miałem możliwość rozmawiać dziś rano z ministrem spraw zagranicznych Arabii Saudyjskiej. Pierwsza rzecz, którą mi powiedział, to to, że według jego ocen w Syrii zostało zabitych być może 90 tysięcy ludzi - oświadczył Kerry. Amerykański sekretarz stanu mówił o tym na wspólnej konferencji prasowej z sekretarzem generalnym ONZ Ban Ki Munem. ONZ ocenia, że od początku blisko dwuletniego konfliktu w Syrii zginęło tam około 70 tysięcy ludzi. Większość ofiar to cywile. Od marca 2011 roku trwa w Syrii rebelia przeciwko rządom prezydenta Baszara el-Asada. Prócz ofiar śmiertelnych spowodowała falę uchodźców, których liczbę ocenia się na 700 tysięcy. Miliony ludzi nie mają dachu nad głową. Jesienią ub.r. ONZ zarzuciła obu stronom konfliktu łamanie praw człowieka.