Kerry sprecyzował, że podczas rozmowy telefonicznej z szefem MSZ Rosji Siergiejem Ławrowem, którą przeprowadził w mijającym tygodniu, poruszył m. in. kwestię docierających na wschodnią Ukrainę kolejnych rosyjskich konwojów z bronią i sprzętem wojskowym.- Jest oczywiste, że porozumienia rozejmowe z Mińska nie są obecnie w wystarczający sposób przestrzegane - powiedział Kerry na marginesie obrad Rady ds. Arktyki, w której uczestniczy w Kanadzie. Również premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk oskarżył w piątek Rosję, że jej celem nie jest pokój w jego kraju. Dodał, że Kijów musi obecnie przygotować się do możliwego wznowienia walk na pełną skalę na wschodzie Ukrainy. Według Departamentu stanu USA rozmowa Kerry - Ławrow odbyła się w środę. Kerry miał powiedzieć, że "Rosjanie kontynuują dostawy ciężkiego sprzętu i zapewniają szkolenia dla separatystów". W trakcie rozmowy Kerry miał także zwrócić się do Ławrowa z apelem, aby Moskwa zmusiła separatystów do dotrzymania porozumień z Mińska i przestrzegania zawieszenia broni. Szef amerykańskiej dyplomacji miał także zapewnić, że misja szkoleniowa wojsk USA na zachodniej Ukrainie jest "całkowicie transparentna i ma charakter defensywny". Dodał, że siły Stanów Zjednoczonych przybyły na wyraźne zaproszenie ukraińskich władz w Kijowie. Zawarte w lutym br. przez przywódców Rosji, Niemiec, Francji i Ukrainy porozumienia, określane jako "Mińsk 2", przewidują przerwanie działań zbrojnych, wycofanie ciężkiej broni i utworzenie strefy buforowej między prorosyjskimi separatystami i wojskami ukraińskimi. Porozumienia umożliwiły osiągnięcie względnego spokoju na linii frontu, ale w ostatnim okresie walki znów nasiliły się.