Do wypadku doszło w sobotę wieczorem, ok. 140 km na wschód od Nairobi. Rzecznik kenijskiej policji Eric Kiraithe nie wykluczył, że kierowca mógł zasnąć podczas jazdy. Szef lokalnej policji Marcus Ochola powiedział, że autobus jechał do miasta Makueni i że część pasażerów wracała tam po zakończeniu negocjacji w sprawie posagu.