- Rzeczywisty postęp gospodarczy w Afryce będzie zależał od odpowiedzialnych rządów, które odrzucą korupcję, ustanowią rządy prawa i zapewnią swoim narodom wyniki - powiedziała pani Clinton. - Tu nie chodzi tylko o dobre rządzenie, lecz także o udany biznes. Pani Clinton ma jeszcze dziś spotkać się z przywódcami Kenii, by przedstawić obawy USA dotyczące sytuacji w tym kraju po serii skandali korupcyjnych i fali przemocy po kwestionowanych wyborach z 2007 r., która doprowadziły do śmierci ponad 1000 osób. Prezydent USA Barack Obama, którego ojciec urodził się w Kenii, powiedział w Ghanie w ubiegłym miesiącu, że zachodnia pomoc musi iść w parze z dobrymi rządami, a afrykańscy przywódcy muszą włożyć więcej wysiłku w zakończenie wojen oraz wyplenienie chorób i korupcji. Pani Clinton spotka się w Nairobi także z szefem tymczasowego rządu Somalii, walczącego z islamskimi ekstremistami podejrzewanymi o związki z Al-Kaidą. Clinton przebywa w Kenii w ramach afrykańskiej wizyty, obejmującej 7 państw. Odwiedzi jeszcze Republikę Południowej Afryki, Angolę, Demokratyczną Republikę Konga, Nigerię, Liberię i Wyspy Zielonego Przylądka.