W spotkaniu na szczeblu ministrów mają wziąć udział Czechy, Niemcy, Hiszpania, Francja, Włochy, Węgry, Rumunia, Słowacja i Wielka Brytania. Nad tymi dziewięcioma państwami wisi widmo pozwu za przekraczanie uzgodnionych limitów jakości powietrza do unijnego Trybunału Sprawiedliwości. "To spotkanie zostało zwołane z trzech powodów. Aby chronić obywateli, by wyjaśnić, że bez poprawy będą konsekwencje prawne oraz by przypomnieć krajom członkowskim, że ten krok jest końcowym etapem - niektórzy mogliby powiedzieć zbyt długiego - okresu, w którym oferujemy pomoc, rady i ostrzeżenia" - oświadczył unijny komisarz ds. środowiska Karmenu Vella. Unijna dyrektywa dotycząca jakości powietrza i czystszego powietrza dla Europy zobowiązuje państwa członkowskie do ograniczenia narażenia obywateli na substancje zanieczyszczające - głównie dwutlenek azotu (NO2) i pył zawieszony (PM10). Komisja nie zdecydowała się na zaproszenie Polski i Bułgarii, które również nie spełniają unijnych norm. "Polska i Bułgaria zostały wcześniej pozwane w tej sprawie do Trybunału (Sprawiedliwości UE). Dlatego nie zostały uwzględnione w tych działaniach" - powiedział na konferencji prasowej w Brukseli rzecznik KE Enrico Brivio. Bułgaria w kwietniu ubiegłego roku przegrała wytoczoną jej sprawę. Trybunał orzekł, że kraj ten od 2007 r. co najmniej do 2014 r. systematycznie nie przestrzegał dziennych i rocznych dopuszczalnych wartości stężeń pyłu zawieszonego w powietrzu PM10. Sędziowie uznali, że Bułgaria nie zdołała wykazać, iż pomimo trwałego przekroczenia wartości dopuszczalnych podjęła niezbędne działania, aby przekroczenia trwały jak najkrócej. Warszawa wspierała Sofię w tej sprawie, występując w charakterze tzw. interwenienta przed Trybunałem. Sprawa dotycząca Polski, która została pozwana w grudniu 2015 r., nie została jeszcze rozstrzygnięta. Komisja przypomniała w piątkowym komunikacie, że zła jakość powietrza przyczynia się do ponad 400 tys. przedwczesnych zgonów rocznie. Bruksela grozi, że dziewięć zaproszonych krajów może zostać pozwanych, podobnie jak Polska i Bułgaria. "Jeżeli nie zostaną podjęte odpowiednie środki, Komisja nie będzie miała innego wyjścia, jak tylko podjąć działania prawne, tak jak uczyniła to już w stosunku do dwóch innych państw członkowskich, poprzez skierowanie spraw do Trybunału" - zaznaczono w komunikacie. Źródłami emisji małych cząstek stałych lub pyłu PM10 (czyli cząstek stałych o średnicy mniejszej niż 10 mikrometrów) są przemysł, pojazdy, domowe systemy grzewcze i rolnictwo. Cząstki pyłu mogą powodować astmę, schorzenia układu krążenia, nowotwory płuc i prowadzić do przedwczesnych zgonów. Komisja przedstawiła w piątek plan działań, który ma pomóc państwom członkowskim w przestrzeganiu unijnych przepisów dotyczących ochrony środowiska. Jakość powietrza to problem wielu krajów UE. Z danych KE wynika, że w 23 z 28 państw członkowskich standardy jego jakości są nadal przekraczane. Problem dotyczy łącznie ponad 130 miast w całej Europie. Kraje członkowskie miały obowiązek spełniać normy dotyczące pyłu zawieszonego (PM10) od 2005 r., natomiast te dotyczące dwutlenku azotu (NO2) od 2010 roku.