KE podkreśla w komunikacie, że jest to krok techniczny, który nie przesądza późniejszej decyzji politycznej o podpisaniu umowy."Podjęta dziś decyzja to konieczny krok przygotowawczy, aby UE była technicznie gotowa do ewentualnego podpisania umowy stowarzyszeniowej, w tym porozumienia o pogłębionej i całościowej strefie wolnego handlu (DCFTA) na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie za sześć miesięcy. UE podkreśliła, że podpisze (umowę) tylko wówczas, jeśli Ukraina spełni konieczne polityczne warunki" - poinformowała KE w komunikacie. Ostateczną decyzję o tym, czy umowa z Ukrainą zostanie podpisana Rada UE, czyli rządy krajów członkowskich podejmą zapewne jesienią. Unia oczekuje od Kijowa postępów w systemowych reformach, zmian w systemie wymiaru sprawiedliwości, w tym w kodeksie karnym oraz powstrzymania przypadków wybiórczego stosowania prawa; dla UE przejawem wybiórczego stosowania prawa są wyroki na polityków opozycji, a przede wszystkim byłą premier Julię Tymoszenko, skazaną na siedem lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu kontraktów handlowych z Rosją.