"Nie ma promyka nadziei ani dla Izraelczyków, którym potrzebne są bezpieczeństwo i spokój, ani dla Palestyńczyków, którzy czekają na zakończenie okupacji i na Niepodległe Państwo" - piszą autorzy ogłoszonego w czwartek komunikatu zredagowanego po posiedzeniu, które odbyli 3 lutego w Jerozolimie. Podkreślają, że przesłanie tego komunikatu skierowane jest do obu stron: Palestyńczyków i obywateli Izraela. Brzmi ono: "Palestyńczycy znaleźli się w nieludzkiej sytuacji", ponieważ "osadnicy okupują dzień po dniu palestyńską ziemię", a Izrael "utrzymuje od lat blokadę Gazy", gdzie "półtora miliona osób żyje w stanie oblężenia, nędzy i poniżenia". "Dziś sytuacja prowadzi do nowej intifady, w której Palestyńczycy idą na śmierć powodowani desperacją, w którą wtrąca ich frustracja, poniżenie i poczucie niepewności" - dodają autorzy komunikatu. Nawiązują do fali przemocy, która rozpoczęła się 1 października i była przyczyną śmierci 178 Palestyńczyków; ponad dwie trzecie zginęło dokonując, jak się sądzi, ataków - w większości za pomocą białej broni - przeciwko cywilnym lub wojskowym Izraelczykom. W wyniku tych aktów agresji było 28 ofiar śmiertelnych wśród Izraelczyków i trzy wśród obywateli innych krajów. Biskupi apelują, aby "nie zostawiać sytuacji tak jak obecnie się przedstawia, gdyż prowadzi ona do ofiar śmiertelnych wśród ludzi". "Oba narody mogą żyć w pokoju", ponieważ "na tej ziemi jest dość miejsca dla wszystkich" - podkreślają w zakończeniu komunikatu.