Katastrofa w Gwatemali, zginęło 51 osób. Autobus runął z mostu

Oprac.: Bartłomiej Kwapisz
W stolicy Gwatemali doszło do wypadku, w którym śmierć poniosło przynajmniej 51 osób. Autobus spadł do rzeki. Ratownikom udało się wydostać z wraku 10 osób. W związku z tragedią prezydent kraju Bernardo Arevalo ogłosił trzydniową żałobę narodową.

Co najmniej 51 osób (36 mężczyzn i 15 kobiet) zginęło w poniedziałkowy poranek w mieście Gwatemala, gdy autobus przebił się przez barierkę na moście i wpadł do wąwozu - poinformowali ratownicy.
Autobus przewoził 75 osób. Te, które nie zginęły w wyniku początkowego upadku, były uwięzione we wraku pojazdu w zanieczyszczonej ściekami rzece.
Katastrofa w Gwatemali. Ratownicy ocalili 10 osób
- Staramy się ratować inne uwięzione osoby - powiedział reporterom Mynor Ruano, rzecznik straży pożarnej miasta.
Ratownikom udało się wydostać 10 rannych z autobusu. Kilka osób w poważnym stanie zostało przewiezionych do pobliskiego szpitala, wyjaśniał Ruano.
Pojazd spadł z mostu Puente de Belice przy północnym wjeździe do stolicy Gwatemali. Policja ustala przyczynę wypadku.
Tragiczny wypadek autobusu. Żałoba w Gwatemali
Według lokalnych mediów autobus jechał z miasta San Agustin Acasaguastlan w departamencie El Progreso, około 90 kilometrów na północny wschód od miasta Gwatemala.
W reakcji na tragedię prezydent Republiki Gwatemali Bernardo Arevalo ogłosił trzydniową żałobę narodową.
"Solidaryzuję się z rodzinami ofiar, które obudziły się dziś z druzgocącą wiadomością" - napisał Arevalo na portalu X.
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!