Artykuł "New Yorkera" odsłania kolejne szczegóły dotyczące katastrofy Titana. Według niego Stockton Rush wielokrotnie ignorował ostrzeżenia dotyczące fatalnego stanu łodzi. Co więcej, powołując się na publikacje z kampusowej gazety "Washington State University", podaje, że do budowy maszyny zatrudniono stażystów z tej uczelni. Jeden z nich - Mark Walsh - miał powiedzieć w niej w 2018 roku, że "cały system elektryczny - to był nasz projekt, wdrożyliśmy go i działa. Jesteśmy u progu tworzenia historii i wszystkie nasze systemy są na miarę Titanica. To niesamowite uczucie!" - czytamy. "New Yorker" zaznacza, że Walsh ukończył studia z tytułem inżyniera elektryka w 2017 roku. Zanim dołączył do OceanGate na pełny etat jako kierownik ds. inżynierii elektrycznej, zaczynał jako stażysta. Ekspert wskazywał wady Magazyn cytuje też byłego dyrektora OceanGate ds. operacji morskich Davida Lochridge’a. On z kolei ostrzegał, że łódź nie nadaje się do zejścia pod wodę. Podkreślił, że "kilka krytycznych systemów Titana jest wadliwych lub niesprawdzonych". Zaznaczył, że wykonany z włókna węglowego kadłub Titana może ulec impozji. "Dopóki odpowiednie działania naprawcze nie zostaną wdrożone i zakończone, Titan nie powinien być obsadzony przez załogę podczas żadnej z nadchodzących prób" - napisał Lochridge, którego po dostarczeniu raportu zwolniono. Rush miał przeforsować wtedy decyzję, że testy kadłuba nie są konieczne. Łódź miała otrzymać za to specjalny system monitorowania awarii ostrzegający załogę i dający jej czas "na bezpieczny powrót na powierzchnię". "New Yorker" podkreśla, że analiza akustyczna, o której mowa, pokazałaby niepokojące wskaźniki często dopiero milisekundy przed implozją. Komentarz uczelni Washington State University oświadczył dziennikowi "The Everett Herald" 22 czerwca, że "nie współpracuje z OceanGate". "Jesteśmy świadomi, że niektórzy z naszych absolwentów tam pracowali. Według naszej wiedzy obecnie pracuje tam jeden absolwent" - podkreślono. Katastrofa okrętu podwodnego Titan O śmierci pięciu osób na pokładzie Titana poinformował 22 czerwca operator łodzi, firma OceanGate. W implozji łodzi podwodnej zginęli dyrektor wykonawczy OceanGate Stockton Rush, jeden z najbogatszych Pakistańczyków Shahzada Dawood i jego syn Suleman, brytyjski miliarder i podróżnik Hamish Harding oraz francuski nurek Paul-Henry Nargeolet. OceanGate oferowała turystom podróże do wraku Titanica na pokładzie Titana od 2021 roku. Łódź straciła łączność z kanadyjskim statkiem Polar Prince 18 czerwca po 105 minutach od rozpoczęcia schodzenia na dno na głębokość 4 km. Szczątki Titana zostały znalezione około 500 metrów od wraku Titanica. Straż Wybrzeża USA powołała morską komisję śledczą, która ma zbadać dokładne przyczyny katastrofy. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!