Reklama

Katastrofa śmigłowców Black Hawk nad Kentucky. Są ofiary

Dwa wojskowe śmigłowce HH60 Black Hawk zderzyły się w powietrzu podczas rutynowej misji szkoleniowej na granicy stanów Kentucky i Tennessee - informują amerykańskie służby. Liczba ofiar nie jest znana, ale z nieoficjalnych informacji wynika, że mogło zginąć dziewięć osób.

Do zderzenia doszło w środę ok. godz. 22 czasu lokalnego (ok godz. 4 w Polsce - red.). Śmigłowce zderzyły się nad hrabstwem Trigg w Kentucky.

Gubernator stanu Andy Beshear poinformował, że spodziewane są "ofiary śmiertelne". "Proszę o modlitwę za wszystkich poszkodowanych" - przekazał.

BBC News informuje, że życie stracić mogło dziewięciu wojskowych. Rzecznik prasowy bazy Fort Campbell przekazał dziennikarzom, że na ten moment dokładna liczba ofiar nie jest znana.

USA. Katastrofa Black Hawk'ów. Nieznana liczba ofiar

"Dowództwo skupia się na zapewnieniu opieki członkom służb i ich rodzinom" - dodano.

Reklama

Na miejscu katastrofy pracuje policja, przedstawiciele bazy Fort Campbell i zespół zarządzania kryzysowego. Badane są okoliczności zdarzenia.

Rozbite śmigłowce należą do 101 Dywizji Powietrznodesantowej. Była ona wysyłana do stref konfliktu na całym świecie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Katastrofa | USA | śmigłowce | zderzenie | Black Hawk

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy