Maszyna, należąca do jednego z resortów siłowych Federacji Rosyjskiej, w trakcie prób po serwisie technicznym przeprowadziła tzw. twarde lądowanie i zapaliła się. "Do incydentu doszło z powodu wykrytej niesprawności technicznej na wysokości 30 metrów" - powiedziało jedno ze źródeł. Ogień już ugaszono. Do wypadku doszło w zamkniętej, wojskowej części lotniska w Anadyrze i ogólna infrastruktura lotniska nie została uszkodzona. Na miejscu wypadku pracę rozpoczęła komisja ministerstwa obrony Rosji wraz z pracownikami lotniska.