Nadmierna liczba pasażerów zabieranych na prom to problem, z którym od dawna borykają się przedstawiciele indonezyjskiego ministerstwa transportu. Nie pomagają napomnienia i wysokie grzywny. Do jednej z najgorszych w historii kraju katastrof promowych doszło w lutym ubiegłego roku, gdy zatonął prom wiozący 332 osoby. Wtedy udało się uratować tylko 20 pasażerów.