Wcześniej Lewańska informowała, że wśród ocalałych z katastrofy znajduje się jeden Polak. Jak powiedziała wieczorem, po zweryfikowaniu informacji przez polską placówkę w Kuwejcie, okazało się, że to nie obywatel Polski, tylko Holandii. Według radia RMF na pokładzie łodzi wycieczkowej "Al-Dana", która zatonęła u wybrzeży Bahrajnu, znajdowali się Polacy. RMF powołuje się na informacje przekazane przez rzecznika miejscowego MSW, pułkownika Tarka al-Hassa, który powiedział, że wśród ofiar są obywatele co najmniej 16 różnych państw: m. in. Stanów Zjednoczonych. Nepalu, Pakistanu, Niemiec, Polski, Irlandii, Wielkiej Brytanii, Indii i Egiptu. Takie same informacje podaje CNN. W katastrofie promu, który w czwartek wieczorem wywrócił się niedaleko wybrzeży Bahrajnu, zginęło co najmniej 57 osób. Prawdopodobnie przyczyną katastrofy było przeciążenie jednostki, na pokładzie której znajdowało się około 137 osób. 11 ofiar wciąż jeszcze nie udało się zidentyfikować. Uratowano 63 rozbitków, a 13 osób uznaje się za zaginione. Katastrofa promu - zobacz galerię zdjęć Arabska stacja Al-Dżazira podała na swej stronie internetowej, że statkiem płynęło na pewno około 25 Brytyjczyków, 20 Filipińczyków, 10 obywateli RPA i 10 Egipcjan. Prom został wynajęty na nocny rejs wycieczkowy, połączony z uroczystym bankietem. Organizatorem była miejscowa firma, zatrudniająca także cudzoziemców. Według Al-Dżaziry, zarówno władze Bahrajnu, jak i przedstawiciele USA, wykluczyli, by przyczyną katastrofy był akt terroru. Amerykańska marynarka i siły powietrzne włączyły się w akcję ratunkową - podała katarska stacja. Do akcji skierowano śmigłowce, jednostki nawodne i nurków 5. Floty USA, mającej bazę w Bahrajnie. Właściciel statku Abdullah al-Qubaisi w wywiadzie dla telewizji Bahrajnu powiedział, że przyczyną wywrócenia się promu było zarówno przeciążenie, jak i "niewłaściwe rozmieszczenie" pasażerów na pokładzie. - Statek został przeciążony. Kapitan odmawiał odbicia od brzegu, ale pasażerowie zmusili go do wypłynięcia w morze - powiedział al-Qubaisi. Dodał, że według relacji kapitana, pasażerowie zgromadzili się po jednej stronie promu, co doprowadziło do jego wywrócenia się.