Pociąg regionalny jechał z Nimes do Montpellier. Wczesnym popołudniem przez ten region przeszły gwałtowne burze z gradobiciem i wiele drzew zostało powalonych przez wiatr. Jedno z nich przewróciło się na tory, którymi z prędkością 140 km/godz. jechał pociąg. Na miejsce skierowano straż pożarną i policję. Akcję ratunkową utrudniały złe warunki dostępu na miejsce katastrofy.