Do zatonięcia okrętu doszło podczas badania rafy koralowej. Władze centralne Nowej Zelandii relacjonowały, że specjalistyczny statek w sobotę stracił zasilanie, a następnie osiadł na mieliźnie niedaleko Samoa. Na pokładzie statku przebywało 75 osób plus członkowie załogi. Wszyscy zostali bezpiecznie ewakuowani. Nowozelandzka marynarka wojenna opisywała okręt jako zaprojektowany do "przeszukiwania portów i podejść przed przybyciem większych statków wsparcia, które miały przywieźć sprzęt i personel". Nowa Zelandia. Zatonął okręt, boją się skażenia Z relacji świadków wynika, że z okrętu najpierw wydobywał się dym, aż wreszcie stanął w płomieniach i w ciągu 15 minut zatonął. Do zdarzenia doszło w pobliżu wioski Tafitaola. Jej mieszkańcy opuścili niedzielne nabożeństwo, aby obserwować wydarzenia. To bezprecedensowe wydarzenie w historii Nowej Zelandii, która straciła swój ostatni okręt wojenny w czasie II wojny światowej. Ze względu na swoje położenie geograficzne państwo z Oceanii nie angażuje się w konflikty zbrojne. Obawy budzi realne niebezpieczeństwo katastrofy ekologicznej z powodu ewentualnego wycieku. W sprawie wypowiedziała się nowozelandzka minister obrony. HMNZS Manawanui "ma dużo oleju na pokładzie. (...) Ma olej smarowy, olej napędowy, mocznik. Ma w sobie mnóstwo rzeczy. I nie sądzę, żebyśmy mogli po prostu tak to zostawić" - wskazywała szefowa resortu obrony Judith Collins, cytowana przez CNN. Na miejsce wypadku wysłano nurków. Nowa Zelandia. Jest reakcja na wypadek, ruch premiera Pełniący obowiązki premiera Samoa Tuala Iosefo Ponifasio podtrzymał obawy strony nowozelandzkiej. Polityk przekazał, że wyciek ropy jest wysoce prawdopodobny. Szef rządu Nowej Zelandii Chris Luxon skierował do wybrzeży Samoa "zestawy do usuwania wycieków". Te mają zminimalizować skutki skażenia. HMNZS Manawanui został zbudowany na początku XXI wieku. Służbę w szeregach marynarki wojennej tego wyspiarskiego kraju ze stolicą w Wellington pełnił od 2018 roku. Okręt zakupiono za 61 mln dolarów. Źródło: CNN ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!