Konsul zaznaczył, że na miejscu katastrofy wciąż trwa akcja ratunkowa, więc informacja o braku poszkodowanych Polaków nie jest jeszcze na 100 proc. potwierdzona. Polska placówka na bieżąco monitoruje sytuację - podkreślił. Dodał, że tajwańskie MSZ informowało dyplomatów o jednym rannym Amerykaninie. Wcześniej tajwańska straż pożarna informowała, że wśród ofiar nie ma cudzoziemców, W katastrofie zginęły - według najnowszych danych - 22 osoby, a ok. 160 odniosło obrażenia, gdy z nieustalonych jeszcze przyczyn w powiecie Yilian na północnym wschodzie wyspy wykoleił się pociąg ekspresowy, którym podróżowało 366 pasażerów. Tajwańskie media podają, że z szyn wypadło osiem wagonów, a pięć z nich się przewróciło. Do wypadku doszło na popularnej wśród turystów trasie kolejowej biegnącej wzdłuż wybrzeża.