Grupa międzynarodowych śledczych oficjalnie ogłosiła, że rakieta BUK, która uderzyła w malezyjski samolot, wystrzelona została z wsi Pierwomańsk, położonej w okupowanej przez rosyjskich separatystów części Ukrainy. Co więcej, system rakietowy został przywieziony z Rosji i do Rosji później, po zestrzeleniu samolotu został wywieziony. Śledczy w dochodzeniu wykorzystali zeznania świadków, którzy widzieli transportowaną rakietę BUK. W dochodzeniu pomogły też przechwycone rozmowy prorosyjskich separatystów zaraz po zestrzeleniu samolotu. Zdjęcia satelitarne przekazały także Stany Zjednoczone i Europejska Agencja Kosmiczna. W sumie do śledztwa dołączono prawie pół miliona filmów i zdjęć, oraz relacje kilkuset świadków. W śledztwie wskazano 100 osób mogących mieć związek z tragedią samolotu - wskazali śledczy. Śledczy przedstawiający w środę pierwsze wyniki międzynarodowego dochodzenia ws. zestrzelenia w lipcu 2014 r. samolotu malezyjskich linii lotniczych (lot MH17) nad wschodnią Ukrainą oświadczyli, że nie będą komentować kwestii ewentualnego zaangażowania Rosji.