Według nieoficjalnych informacji, w ciałach ofiar katastrofy znaleziono fragmenty rakiety przeciwlotniczej BUK produkcji rosyjskiej. Śledczy mają napisać w dokumencie, że właśnie ona trafiła w malezyjski samolot w lipcu ubiegłego roku, nie wskażą jednak odpowiedzialnych za zestrzelenie. Ma to ustalić holenderska prokuratura, która prowadzi odrębne śledztwo. W dzisiejszym raporcie ma być natomiast określony obszar, z którego została wystrzelona rakieta - to teren kontrolowany przez rosyjskich separatystów. Zachód i władze w Kijowie właśnie ich oskarżają o zestrzelenie samolotu. Moskwa konsekwentnie zaprzecza, by miała coś wspólnego z katastrofą i zrzuca odpowiedzialność na władze w Kijowie.