Zdarzenie miało miejsce o godz. 13.30 czasu lokalnego - podaje Reuters. Rzecznik prowincji poinformował, że na miejscu katastrofy wybuchł pożar, a mieszkańcy starają się go ugasić. Na razie nie ma informacji o ofiarach. Prezes państwowych linii Ariana Airlines zdementował informacje, jakoby to samolot tych właśnie linii rozbił się w Ghazni. BBC podaje, że samolot, który się rozbił, to maszyna pasażerska. Jednak afgański urząd lotnictwa cywilnego zaprzeczył, by katastrofa miała związek z jakimkolwiek "lotem komercyjnym". Prowincja Ghazni jest częściowo kontrolowana przez talibów, co - jak podaje AFP - utrudnia pracę państwowym służbom. Talibowie oświadczyli, że weryfikują doniesienia o katastrofie lotniczej. Przedstawiciel administracji prezydenta Aszrafa Ghaniego podkreślił, że władze wciąż ustalają szczegóły zajścia.