Mężczyźni podejrzani o przemyt ludzi byli wśród nielicznych rozbitków, którzy o północy przybyli do portu w Katanii na Sycylii na pokładzie jednostki włoskiej straży przybrzeżnej. W związku z tym śledztwo w sprawie tragedii prowadzi tamtejsza prokuratura. Przesłuchanie rozbitków przekonało prowadzących dochodzenie, że są wśród nich dwaj przemytnicy. Mężczyźni - Tunezyjczyk - najprawdopodobniej kapitan kutra - i Syryjczyk - jego pomocnik - trafili do aresztu. Pozostali ocaleni przebywają w ośrodku dla imigrantów. Według ich relacji, do katastrofy doszło z winy kapitana kutra, który wszedł niechcący w kolizję ze spieszącym mu na ratunek portugalskim kontenerowcem King Jacob. Wcześniej mówiono, że na widok tego statku pasażerowie kutra przeszli jednocześnie na jedną burtę, co doprowadziło do przechyłu jednostki, a następnie wywrócenia.