Według informacji władz, w pociągu składającym się z ośmiu wagonów przebywało ponad 350 pasażerów. Wagon drugi i trzeci tylko wypadły z szyn, natomiast czwarty i piąty zostały zniszczone w wypadku. Część wagonów została zablokowana w tunelu. Uwolniono już wszystkich ludzi. Tajwańska Centralna Agencja Informacyjna (CNA) podała, że na miejscu pracowało 120 strażaków. Początkowo była mowa o 36 ofiarach, tragiczny bilans wzrósł następnie do 48 zmarłych. Najnowsze dane mówią o 54 zgonach. CNA informowała też wcześniej o 117 hospitalizowanych osobach, spośród których siedem było ciężko rannych. Obrażenia 32 ludzi określono jako średnie, a 78 jako lekkie.Wśród ofiar śmiertelnych jest jeden obcokrajowiec pochodzący z Francji. Z kolei w gronie rannych znajduje się obywatel Japonii. Przyczyną katastrofy był źle zaparkowany pojazd Agencja informuje, że przyczyną katastrofy było stoczenie się na pociąg źle zaparkowanej maszyny do robót ziemnych, która uderzając w pociąg za południowym wyjazdem z tunelu, doprowadziła do uderzenia przez skład w ścianę tunelu. Do wypadku doszło w czasie święta Qinming, w trakcie którego Tajwańczycy udają się na groby swoich bliskich. W tym okresie wielu Tajwańczyków podróżuje i odwiedza swoje rodziny. Największa taka tragedia od lat Pociąg, który uległ katastrofie, obsługiwał połączenie na jednej z najpopularniejszych wśród turystów tras na Tajwanie. Służby kolejowe zamknęły trasę, na której doszło do wypadku. Szacuje się, że naprawa linii może potrwać do siedmiu dni. Jest to największa od 40 lat katastrofa kolejowa na Tajwanie. W okresie tym doszło do 10 takich wypadków, przy czym w ostatnim w 2018 roku zginęło 18 osób.