Z informacji przekazanych przez indyjskich dziennikarzy wynika, że na pokładzie maszyny, która rozbiła się we wtorkowy poranek byli pielgrzymi z miejscowości Phata w Uttrakhand. Świątynia Kedarnath, w pobliżu której doszło do katastrofy została wzniesiona ku czci hinduskiego boga Śiwy znajduje się na wysokości 1311 metrów i jest otwarta dla odwiedzających od kwietnia do listopada. Media, powołując się na Abhinava Kumara, głównego sekretarza rządu przekazały, że w katastrofie zginęło co najmniej sześć osób. Na miejscu pracują służby O tragicznym wypadku informował też główny minister Uttarkhand, Pushkar Singh Dhami. "Otrzymaliśmy bardzo smutne informacja o ofiarach katastrofy helikoptera w Garduda Chatti w pobliżu Kedarnath" - napisał. Dodał, że "na miejsce została wysłana administracja państwowa oraz służby ratownicze". "W sprawie tego tragicznego incydentu zlecono szczegółowe śledztwo" - przekazał. Za przyczynę wypadku uważa się ograniczającą widoczność mglistą pogodę - podała agencja Associated Press. Według lokalnych mediów w helikopterze należącym do prywatnej firmy transportowej znajdowało się sześciu pielgrzymów i pilot. "Sytuacja jest monitorowana" Minister lotnictwa cywilnego Jyotiraditya Scindia określiła wypadek jako "wyjątkowo niefortunny". "Katastrofa helikoptera w Kedarnath jest wyjątkowo niefortunna. Jesteśmy w kontakcie z rządem stanowym, aby ustalić wielkość strat i stale monitorujemy sytuację" - napisała na Twitterze.