Według agencji prasowej Xinhua i chińskiej telewizji centralnej CCTV do katastrofy doszło w sobotę w kopalni należącej do koncernu Baiji Mining, w mieście Shenmu, w prowincji Shaanxi (Szansi). Przyczyn katastrofy dotychczas nie podano. W ostatnim okresie liczba ofiar katastrof górniczych w Chinach nieco spadła w rezultacie podejmowanych działań mających poprawić bezpieczeństwo pracy, jednak chińskie kopalnie należą nadal do najniebezpieczniejszych na świecie. Dużym problemem są nielegalne kopalnie, w których nie przestrzega się podstawowych przepisów bezpieczeństwa pracy. Władze je zamykają, ale ludzie powracają do nich, aby kontynuować wydobycie zmuszeni warunkami ekonomicznymi. Wciąż też powstają nowe. Według oficjalnych danych w 2017 roku w chińskich kopalniach węgla zginęło 375 górników. Oznacza to spadek o 28,7 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim.