Znaleziono ciała kolejnych dwóch ofiar katastrofy budowlanej na Florydzie - poinformowała w sobotę burmistrz hrabstwa Miami-Dade, Daniella Levine Cava. Liczba ofiar zawalenia się apartamentowca w Surfside wzrosła tym samym do 24, za zaginione uznaje się 124 osoby. Do częściowego zawalenia się budynku doszło około godz. 2 w nocy (godz. 8 czasu polskiego) z 23 na 24 czerwca. W wybudowanym w 1981 r., położonym tuż przy plaży apartamentowcu, było ponad 130 mieszkań. Jak podał "Washington Post", do zawalenia się 40-letniego domu doszło zaledwie dzień po tym, gdy pomyślnie przeszedł on inspekcję budowlaną. Wielu mieszkańców apartamentowca było obcokrajowcami, głównie z krajów Ameryki Południowej, co może tłumaczyć brak odzewu na próby skontaktowania się z niektórymi z nich. Na liście wciąż poszukiwanych pozostają 124 osoby, choć nie musi to oznaczać, że wszyscy z nich byli w budynku w chwili tragedii. Należąca do aglomeracji Miami miejscowość Surfside jest znana jako ośrodek społeczności ortodoksyjnych Żydów, a także jako "mała Argentyna" ze względu na dużą liczbę imigrantów z tego kraju.