"Samolot rozbił się na pustym terenie. Na ziemi nie ma żadnych zniszczeń" - oznajmił w czwartek resort kierowany przez Andrija Biełousowa. Do katastrofy doszło w godzinach wieczornych podczas lotu szkoleniowego na bombowcu Tu-22M3. Początkowo w mediach pojawiła się informacja, wedle której załoga zdążyła się katapultować i nikomu nic się nie stało. Jednak w piątek gubernator obwodu irkuckiego, w którym doszło do wypadku, poinformował o tragicznym finale akcji. Awaria rosyjskiego bombowca. Nie żyje pilot Służby prowadziły działania poszukiwawcze i ratunkowe przez całą noc. "Niestety jednego z pilotów nie udało się uratować" - napisał Igor Kobziew w popularnych na wschodzie mediach społecznościowych. Jak przekazała agencja AFP, trzech rannych pilotów trafiło do szpitala. Według wstępnych informacji przyczyną katastrofy była "awaria techniczna". Bombowiec Tu-22M3 rozbił się podczas lotu szkoleniowego Maszyna, która uległa w czwartek wypadkowi, była produkowana od początku lat 70. do późnych 90. - w tym czasie wykonano niespełna 500 sztuk bombmowca. Jednym z powodów stworzenia "Backfire" (kryptonim Tu-22M) było potencjalne przeprowadzenie ataków międzykontynentalnych na cele w Stanach Zjednoczonych. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły! źródło: AFP