W skład komisji wchodzą przedstawiciele resortów obrony narodowej i przemysłu, a także Airbusa - producenta samolotu. Maszyna, która uległa katastrofie, odbywała swój pierwszy próbny lot. Wcześniej - jak zapewniają pracownicy fabryki montażowej - pomyślnie przeszła ponad 100 prób. W czerwcu samolot miał być przekazany Turcji. Akcje Airbusa spadły w Hiszpanii o 4 procent i rząd obawia się o przyszłość projektu A400M, w którym oprócz Hiszpanii uczestniczy 7 krajów. Fernando Alonso - dyrektor hiszpańskiego oddziału Airbusa poinformował, że loty próbne samolotu będą kontynuowane. Zapowiedział, że osobiście weźmie udział w najbliższym z nich. W fabryce w Sewilli pięcioma minutami ciszy uczczono pamięć ofiar katastrofy. Jutro odbędzie się ich pogrzeb. Media przypominają, że w styczniu z powodu opóźnień w produkcji zmieniono dyrekcję fabryki w Sewilli, a Niemcy po otrzymaniu pierwszego samolotu skarżyli się, że znaleźli w nim wiele usterek.