Powszechnie uważa się, że te manewry to część przygotowań do ewentualnej inwazji na Irak. Pentagon tego oczywiście oficjalnie nie potwierdza. Podkreśla, że takie manewry odbywają się rutynowo co dwa lata, a ich zadaniem jest sprawdzenie efektywności działania Centrum Dowodzenia operacjami wojskowymi w rejonie, za który odpowiada Central Command. Tym razem jednak odbywa się to po raz pierwszy poza Stanami Zjednoczonymi i nie ma wątpliwości, że nieprzypadkowo właśnie w Katarze zbudowano siedzibę dowództwa, która ma przyjąć zadania bazy w Tampa na Florydzie. Kierowanie operacjami w Afganistanie z Florydy zdaniem wielu osób było bardzo niewygodne. "Internal Look" to ćwiczenia sztabowe, bez oddziałów wojskowych z wykorzystaniem komputerów i urządzeń komunikacyjnych. Mają sprawdzić, na ile baza w Katarze może wypełnić zadania, gdy z Waszyngtonu nadejdzie rozkaz uderzenia na Bagdad.