Przytaczane przez Reutera źródła w rządzie hiszpańskim podało, że 163 szkoły, w których w niedzielę miało odbywać się głosowanie, było okupowane przez rodziny. Zwolennicy referendum spędzili noc z piątku na sobotę w szkołach, by nie dopuścić do nakazanej przez szefa katalońskiej policji ewakuacji i zamknięcia lokali wyborczych przed wyznaczonym na godz. 9 w niedzielę początkiem głosowania. Rząd premiera Hiszpanii Mariano Rajoya wskazuje na niekonstytucyjność katalońskiego plebiscytu i na różne sposoby próbuje do niego nie dopuścić. W ostatnich dniach Madryt zarekwirował ponad 13 mln kart do głosowania, zamknął strony internetowe informujące o referendum, zablokował konta katalońskiego rządu, a także zatrzymał 16 osób, w tym kilku wysokich urzędników katalońskiego gabinetu odpowiedzialnych za organizację plebiscytu. W piątek katalońska policja zapowiedziała, że będzie, zgodnie z zaleceniami rządu w Madrycie, blokować referendum i konfiskować urny do głosowania.