W przeszłości wszystkie podobne apele talibscy rebelianci ignorowali. - Mułła Omar może przystąpić do jakiej chce partii w Afganistanie. Może otworzyć biuro polityczne, ale powinien złożyć broń - oświadczył Karzaj w pałacu prezydenckim w Kabulu. Jego wystąpienie transmitowała państwowa telewizja. Przywódca talibów mułła Omar ukrywa się od 2001 roku, odkąd w Afganistanie obalono rządy talibów. Od tego czasu związani z nim rebelianci walczą z siłami rządowymi i wojskami międzynarodowymi. Talibowie odmawiali udziału we wszystkich rozmowach pokojowych i procesie pojednania z afgańskimi władzami. Prezydenta Karzaja nazywają "marionetką USA". Zgodzili się natomiast wziąć udział w bezpośrednich rozmowach z Amerykanami, ale wycofali się z nich, zarzucając przedstawicielom Stanów Zjednoczonych niedotrzymanie słowa w sprawie zwolnienia afgańskich więźniów w amerykańskiej bazie Guantanamo. Na razie nie ma żadnych sygnałów, że rozmowy mogłyby zostać wznowione. Wybory prezydenckie w Afganistanie odbędą się w 2014 roku. Afgańczycy wyłonią w nich następcę Hamida Karzaja, który pełni urząd już drugą kadencję. Konstytucja nie pozwala mu ubiegać się o prezydenturę po raz kolejny.