Kardynałowie wybrali. Poznaliśmy imię nowego papieża
Robert Prevost został wybrany 267. papieżem. Przyjął imię Leon XIV. Po godz. 18 biały dym unoszący się z komina nad Kaplicą Sykstyńską zasygnalizował, że kardynałowie zgromadzeni na konklawe wybrali następcę Franciszka.

Kardynał protodiakon Dominique Mamberti z balkonu Bazyliki Świętego Piotra wygłosił: "Annuntio vobis gaudium magnum: habemus Papam!", czyli w języku polskim: "Ogłaszam wielką radość: mamy papieża!".
Chwilę później duchowny ogłosił, że nowym papieżem został Amerykanin Robert Prevost, który przybrał imię Leon XIV. Wybór przyjęto entuzjastycznymi okrzykami.
Po kilku minutach na balkonie, na które zwrócone były oczy wiernych z całego świata, pojawił się Robert Prevost.
- Pokój niech będzie z wami wszystkimi - tak brzmiały pierwsze słowa nowego papieża, wygłoszone w języku włoskim.
Nowy papież wybrany. Biały dym w Watykanie, znamy imię
Leon XIV ma 69 lat i długie doświadczenie posługi w Peru. Ostatnio był prefektem dykasterii do spraw biskupów. Był uważany za jednego z papabili - określenie, które stosuje się wobec osób uważanych przez watykanistów za ewentualnych kandydatów.
Na placu Świętego Piotra i na prowadzących do Watykanu ulicach zgromadziły się dziesiątki tysięcy ludzi z całego świata. Powiewają flagi wielu krajów.
Według agencji Ansa, powołującej się na źródła w Watykanie, zaraz po wyborze nowy papież pozdrowił po kolei wszystkich kardynałów, a wieczorem zje z nimi kolację.
W czwartek drugiego dnia konklawe, po godzinie 18:00 wybrano 267. papieża. Po tym, jak na placu Świętego Piotra zabrzmiały dzwony, a z komina na Kaplicy Sykstyńskiej zaczął wydobywać się biały dym, wśród zgromadzonych w Watykanie wiernych zapanowała euforia.
Kilkanaście minut później na plac wkroczyła Gwardia Szwajcarska.
Konklawe. Jak wyglądało głosowanie?
Konklawe rozpoczęło się w środę po godzinie 16. W wyborach nowego papieża brało udział 133 kardynałów z 71 państw. Wśród nich było czterech Polaków: Stanisław Ryłko, Kazimierz Nycz, Konrad Krajewski i Grzegorz Ryś.
Pierwsze głosowanie odbyło się tego samego dnia wieczorem. Około godziny 21 z komina na dachu Kaplicy Sykstyńskiej wydobył się jednak czarny dym oznaczający, że żaden z kandydatów nie uzyskał wymaganej większości 89 głosów.
Według doniesień włoskich mediów środowe głosowanie miało ujawnić duże podziały wśród kardynałów - nawet faworyci dalecy byli od uzyskania niezbędnej liczby głosów.
Sytuacja powtórzyła się w czwartek. Pierwsze i drugie głosowanie w drugim dniu konklawe nie przyniosło rozstrzygnięcia - nad Kapicą Sykstyńską ponownie pojawił się czarny dym. Zgodnie z przepisami, jeśli po 13 głosowaniach papież nie zostałby wybrany, przewidziana jest 24-godzinna przerwa.
Pierwszą decyzją nowego papieża jest wybór nowego imienia, co jest tradycją od X wieku i pontyfikatu Jana XII. Spośród 266 dotychczasowych papieży 129 przyjęło nowe imię. Papież Franciszek przyjął imię na cześć św. Franciszka z Asyżu co miało być symbolem pokory i ubóstwa.
Jak informuje Karol Darmoros z Vatican News dotychczas najchętniej wybieranym imieniem był Jan, które nosiło 23 papieży. Często decydowano się również na imiona: Grzegorz, Pius czy Benedykt. Z szacunku dla pierwszego papieża nikt jednak nie wybrał dotychczas imienia Piotr.
Zobacz również:
- Kulisy konklawe. Co dzieje się za zamkniętymi drzwiami Kaplicy Sykstyńskiej?
- Kardynałowie odcięci od świata. Restrykcyjna klauzula, zagłuszarki i groźba ekskomuniki
- Drugi dzień konklawe w Watykanie. Prasa donosi o podziałach
- Mocna krytyka Franciszka ze strony kardynałów. "Był rozczarowaniem"
- Biały dym i nowy papież, który "uspokoi atmosferę"