Polski film dokumentalny w reż. Krzysztofa Tadeja zaprezentowano we wtorek w Domu Arcybiskupów Warszawskich. W obrazie przedstawiono wypowiedzi Polaków - hierarchów, księży i świeckich - związanych z Watykanem, którzy mówią o pierwszych miesiącach pontyfikatu papieża z Argentyny. - Chcieliśmy pokazać cechy osobowości i charakter obecnego papieża - powiedziała producentka filmu Magdalena Wolińska-Riedi. Zwróciła uwagę, że Franciszek od pierwszych dni pontyfikatu zadziwia swoim niekonwencjonalnym zachowaniem, swoją mocną osobowością, otwartością i charyzmą. Swoim postępowaniem "zmienia Kościół i ludzi" - podkreśliła. Zdaniem metropolity warszawskiego pomiędzy obecnym papieżem a Janem Pawłem II istnieje duże podobieństwo, jeśli chodzi o przełomowy styl sprawowania urzędu. - Dotyczy to nie istoty Kościoła, ale osobistego charyzmatu, którym był obdarzony Jan Paweł II i jest obdarzony Franciszek - podkreślił kard. Nycz. - Musimy sobie przypomnieć, jakie było i zdziwienie i radość świata, kiedy zaczynał pontyfikat Jan Paweł II, także w zupełnie nowym stylu. Osobiście widzę wiele podobieństw w stylu pontyfikatu papieża Franciszka i Jana Pawła II, może z jedną dość zasadniczą różnicą - bo Jan Paweł II od samego początku ogromną wagę przywiązywał do nauczania doktrynalnego, a wyrazem tego były encykliki i to zaraz na początku pontyfikatu - zaznaczył kard. Nycz. Według kardynała Nycza wybór argentyńskiego kardynała jest odpowiedzią na zapotrzebowanie dzisiejszego Kościoła, który bardzo prężnie rozwija się zwłaszcza w krajach Afryki, Azji, w Ameryce Południowej. Zdaniem metropolity warszawskiego było zapotrzebowanie, żeby papieżem został ktoś z tamtych kręgów i z tamtych krajów. - I to wyjście poza Europę jest największym novum konklawe, które miało miejsce w ubiegłym roku. I to wszystko, o czym mówi ten film, to są jakby konsekwencje tego nowego doświadczenia Kościoła, doświadczenia wiary, doświadczenia jej przekazywania - uważa hierarcha. Grzegorz Gałązka, fotografik od wielu lat pracujący w Watykanie, zwracał uwagę, że dokumentując obecny pontyfikat, trzeba mieć szczególny refleks. - Papież często zatrzymuje papamobile, by uścisnąć komuś rękę, porozmawiać, przytulić dziecko - mówił Gałązka.