Marszałek Senatu przebywał w czwartek i piątek z wizytą w Niemczech. - Nasza rozmowa była bardzo owocna, poruszyliśmy prawie wszystkie tematy; rozmawialiśmy o współpracy międzyparlamentarnej, transgranicznej, o współpracy między regionami i landami - powiedział Karczewski dziennikarzom po spotkaniu. Zaznaczył, że ważnym tematem rozmów była też "polityka w stosunku do uchodźców, imigrantów". - Dowiedziałem się, że dziś odbywało się spotkanie pani kanclerz Angeli Merkel z premierami poszczególnych landów. Stanowiska polityków landowych są inne od tych federalnych. Przedstawiciele landów mają bardziej krytyczny stosunek do rozlokowania fali uchodźców - podkreślił Karczewski. Marszałek zaznaczył, że według jego wiedzy rozmowy te trwały do godziny pierwszej w nocy i nie zakończyły się porozumieniem. Ocenił, że to pokazuje, jak skomplikowany jest problem uchodźców. - Także Niemcy mają problemy z rozwiązaniem go przez poszczególne landy. One nie czują się do tego przygotowane, nie mają na to odpowiednich środków i bardzo na to narzekają - mówił Karczewski. Polska przeciwna wariantom reformy unijnej polityki azylowej Przypomniał, że szef MSWiA Mariusz Błaszczak oświadczył w czwartek na spotkaniu ministrów spraw wewnętrznych państw UE w Luksemburgu, że Polska jest przeciwna wariantom reformy unijnej polityki azylowej. 6 kwietnia Komisja Europejska zaproponowała dwa warianty reformy obecnie obowiązującego rozporządzenia dublińskiego, zgodnie z którym za rozpatrzenie wniosku o azyl odpowiada państwo, w którym uchodźca przekroczył granicę UE. Celem zmian ma być bardziej sprawiedliwe rozłożenie między państwa UE ciężarów, związanych z napływem uchodźców, szczególnie w obliczu sytuacji kryzysowej, jak aktualna fala migracyjna. Pierwszy proponowany wariant reformy systemu dublińskiego zakłada wprowadzenie do niego "mechanizmu korekcyjnego", by zapewnić bardziej sprawiedliwy podział ciężarów związanych z napływem uchodźców. Za rozpatrzenie wniosku o azyl nadal odpowiadałby kraj, w którym uchodźca przekroczy granicę unijną, ale w sytuacjach znacznego napływu migrantów (np. powyżej jakiegoś progu) możliwa byłaby relokacja uchodźców do innych państw członkowskich. Tę propozycję KE nazwała "Dublin+". Druga opcja, bardziej radykalna, zakłada dystrybucję uchodźców między państwa unijne według stałego klucza podziału i obiektywnych kryteriów, jak liczba ludności, poziom dochodu narodowego brutto, doświadczenie w przyjmowaniu uchodźców czy więzy rodzinne, łączące migrantów z danym krajem UE. W tym systemie nie miałoby znaczenia, w którym kraju uchodźca złoży po raz pierwszy wniosek o azyl. "Spór nie powinien być rozwiązywany poza granicami Polski" Jak poinformował Karczewski, rozmowa z szefem dyplomacji Niemiec dotyczyła też kwestii związanych z polskim Trybunałem Konstytucyjnym. - Krótko wyjaśniłem, jakie jest nasze stanowisko: że rozmawiamy, że jest dialog, że jest powołany zespół ekspertów. Mówiłem też o tym, że to jest spór polityczny, który nie powinien być rozwiązywany poza granicami Polski - powiedział marszałek Senatu. - Jestem przekonany, że wszyscy politycy europejscy, nawet ci, którzy wypowiadają się krytycznie na temat polskiego TK, doskonale zdają sobie sprawę, że to jest spór polityczny i wewnętrzny w Polsce i tu musi być rozwiązany - dodał. Politycy poruszyli też temat problemów niemieckiej Polonii. - Jest duże oczekiwanie Polonii na większe wsparcie władz federalnych, przede wszystkim szkolnictwa w zakresie języka polskiego, zarówno w niemieckim systemie oświatowym jak i poza nim - mówił marszałek. Dodał, że rozmowy ze Steinmeierem dotyczyły też zapowiadanej wizyty w Niemczech prezydenta Andrzeja Dudy w 25. rocznicę podpisania polsko-niemieckiego traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy. Karczewski powiedział ponadto, że w czasie wcześniejszych spotkań z przedstawicielami Polonii słyszał postulaty dotyczące uznania przez rząd Niemiec statusu mniejszości polskiej. Zapowiedział, że będzie o tej sprawie rozmawiał z politykami zarówno polskimi jak i niemieckimi.