Do tej pory akcję ratunkową uniemożliwiała zła <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tagi-pogoda,tId,93486" title="pogoda" target="_blank">pogoda</a> - chmury i padający śnieg. Aleksander Gukow od minionej środy był uwięziony na wysokości 6200 metrów. Piloci, oprócz złej widoczności, raportowali, że zboczami schodzą lawiny śnieżne i kamienne. Partner uwięzionego, Rosjanin Siergiej Głazunow zginął w środę po odpadnięciu od ściany. Jego ciało zlokalizowano podczas lotu rekonesansowego. Aleksander Gukow nie miał ze sobą sprzętu wspinaczkowego umożliwiającego ewakuację. O pomoc poprosił wysyłając wiadomość do znajomych z telefonu satelitarnego. Według ich relacji, himalaiście udało się rozłożyć namiot na półce skalnej.Rosjanie zdobywali szczyt nową, północną drogą. Latok I ma wysokość 7145 metrów nad poziomem morza.