Zdaniem tygodnika amerykański prezydent wydał polecenie najwyższym dowódcom wojskowym, aby rozpoczęli zakrojoną na wielką skalę operację poszukiwania największego serbskiego zbrodniarza wojennego. "Times " twierdzi, że do Sarajewa wyjechała już duża grupa agentów wywiadu, którzy mają zająć się tą sprawą. Na razie mają oni przede wszystkim zlokalizować przywódcę bośniackich Serbów. Sama operacja pojmania miałaby odbyć się już po wyborach prezydenckich w USA, ale przed ustąpieniem Clintona - czyli w listopadzie lub grudniu. Radovan Karadzić został przez Trybunał do spraw byłej Jugosławii uznany zaocznie winnym zbrodni przeciwko ludzkości. Chodzi głównie o mordy, gwałty i rabunki, dokonane przez kierowane przez niego bojówki bośniackich Serbów w czasie pierwszej wojny na Bałkanach. - Karadzić jest jak obłok trucizny, wiszący nad nami - mówił ostatnio przedstawiciel ONZ w Bośni.