"Nosił długą brodę i ufarbowane na czarno włosy. Miał przy sobie plecak i wydaje się, że zamierzał opuścić Belgrad" - napisała belgradzka "Politika", nie podając żadnego źródła tej informacji. Dziennik "Blic" precyzuje, że nie stawiał żadnego oporu podczas aresztowania i policjanci zabrali go, zasłaniając mu twarz kapturem. Według gazety "został on zlokalizowany około miesiąca temu". - Karadżić zostanie przekazany do haskiego trybunału ds. zbrodni w b. Jugosławii zgodnie z serbską procedurą - oznajmił dziś w Belgradzie prokurator Vladimir Vukczević. Dodał, że Karadżić posługiwał się fałszywymi dokumentami i pracował jako lekarz medycyny alternatywnej w prywatnej klinice medycznej. Mieszkał w dzielnicy Novi Belgrad, na lewym brzegu Sawy pod nazwiskiem Dragan Dabić. Raszim Ljajić, minister w serbskim rządzie odpowiedzialny za współpracę z trybunałem w Hadze, pokazał dziennikarzom fotografię Karadżicia. Na zdjęciu nosi on długą białą brodę i długie białe włosy. Nosił też okulary, aby zakryć częściowo twarz.