Zadowolenie wyraziły Unia Europejska, NATO i USA. " został zlokalizowany i aresztowany" - głosi oświadczenie urzędu prezydenta Serbii Borisa Tadicia. Oświadczenie precyzuje, że Karadżić został zatrzymany w poniedziałek wieczorem "w rezultacie akcji serbskich służb bezpieczeństwa". Według anonimowych źródeł policyjnych Karadżicia aresztowano na przedmieściu Belgradu po informacji od zagranicznych służb wywiadowczych i po tygodniach obserwacji mieszkania, w którym przebywał. Z kolei Sveta Vujaczić, adwokatka Karadżicia, powiedziała, że aresztowano go w piątek o godzinie 9.30 w autobusie i w poniedziałek postawiono przed sądem. Sędzia śledczy Milan Diparić potwierdził dziś rano, że przesłuchał Karadżicia. Jest to pierwszy krok w procedurze, w której zostaną postawione mu zarzuty. Potem Karadżić ma trzy dni na odwołanie się od decyzji o przekazaniu go do Hagi, do trybunału ONZ do spraw zbrodni w byłej Jugosławii. W obawie przed atakami nacjonalistów, wyposażone w ciężką broń oddziały specjalne serbskiej żandarmerii, rozmieszczone zostały przed sądem w Belgradzie. Zwolennicy Karadżicia zebrali się przed budynkiem, krzycząc: "Karadżić bohaterem", "Tadić zdrajcą". Policja została też rozmieszczona przed ambasadą USA w centrum Belgradu, która była celem ataków nacjonalistów po ogłoszeniu przez Kosowo niepodległości w lutym tego roku. Karadżić był przywódcą Serbów bośniackich w latach 1992-95, w okresie wojny domowej w Bośni i Hercegowinie. Trybunał ONZ ds. zbrodni wojennych w Hadze oskarżył go w lipcu 1995 roku o zbrodnię ludobójstwa w okresie trwającego 43 miesiące oblężenia Sarajewa. Zginęło wówczas 12 tys. ludzi. Karadżić miał wydawać zgodę na rozstrzeliwanie ludności cywilnej. Wkrótce później Karadżić został powtórnie oskarżony o ludobójstwo za doprowadzenie do masakry ok. 8 tys. Muzułmanów w Srebrenicy. Miasto, ogłoszone przez ONZ "strefą bezpieczeństwa", zostało zajęte przez oddziały Serbów bośniackich pod dowództwem gen. Ratko Mladicia, również poszukiwanego za zbrodnie wojenne. Po zajęciu miasta, siły Serbów bośniackich rozstrzelały Muzułmanów przy biernej postawie "błękitnych hełmów". Ocenia się, że podczas wojny w byłej Jugosławii, która zakończyła się w 1995 r., zginęło ok. 250 tys. ludzi a 1,8 mln straciło domy. Od 1997 roku Karadżić ukrywał się. Przez lata poszukiwania jego miejsca pobytu nie dawały żadnych rezultatów. Miał m. in. ukrywać się w serbskich klasztorach prawosławnych pod przebraniem mnicha i w górach we wschodniej Bośni.