Zdaniem wielu jeśli kara śmierci kiedykolwiek ma jakąś racją bytu to właśnie w takim przypadku. Chodzi tu nie tylko o zabójstwo konkretnej osoby i fakt, że Muhammad był odpowiedzialny także za inne, ale także sprawę terroryzowania całej społeczności w celu wymuszenia korzyści osobistej. Trzy tygodnie bezprecedensowej fali przemocy wywarły rzeczywiste piętno na mieszkańcach rejonu amerykańskiej stolicy. Sędzia oficjalnie ogłosi decyzję w sprawie Muhammada 12 lutego. Z pewnością dojdzie do apelacji. Dowody w sprawie były jednak przytłaczające. Nie jest jasne czy w tej sytuacji dojdzie do dalszych procesów Muhammada w sprawie kolejnych zabójstw choćby w stanie Maryland. Taktyka wymiaru sprawiedliwości od początku była czytelna. Postawienie oskarżonego przed sądem w Virginii - stanie często wymierzającym karę śmierci miało zapewnić, że Muhammad najcięższej odpowiedzialności nie uniknie.