Nowe oświetlenie ukaże arcydzieła w całkowicie nowy sposób - zapowiedzieli projektanci nowej instalacji świetlnej. Zwrócono też uwagę na to, że żarówki LED pozwolą o 60 procent zmniejszyć zużycie prądu. Poza tym mają dodatkową zaletę: bardziej ochronią freski i będą znacznie mniej inwazyjne, ponieważ są delikatniejsze niż tradycyjne systemy oświetlenia. Producenci żarówek, którzy zrealizują ten projekt, zapewnili, że wybrane już lampy zostały, także w drodze badań naukowych, doskonale dopasowane do pigmentów fresków Michała Anioła oraz innych artystów, którzy udekorowali najsłynniejszą kaplicę w Watykanie. Ściany i sklepienie Sykstyny będą oświetlone w sposób jednorodny, dzięki czemu zwiedzający nie będą oślepiani przez różne tonacje światła. Cała aparatura będzie praktycznie niewidoczna. Odtworzyć ma naturalny efekt światła - jakby wpadało do kaplicy przez okna. - Poszanowanie dzieła sztuki jest w tym przypadku aspektem priorytetowym - powiedział podczas prezentacji projektu dyrektor Muzeów Watykańskich profesor Antonio Paolucci. Obecnie, jak przyznali specjaliści od oświetlenia, osoba wchodząca do Kaplicy Sykstyńskiej odnosi wrażenie, że panuje tam półmrok. - Już wkrótce zwiedzający zorientuje się, że oświetlenie jest zupełnie inne, niemal słoneczne - podkreślił jeden z autorów projektu Roberto Barbieri. W zeszłym roku minęło 500 lat od inauguracji sklepienia Kaplicy Sykstyńskiej z freskami Michała Anioła. 31 października 1512 roku odsłonięcia fresków dokonał papież Juliusz II. Papież ten, jeden z najpotężniejszych w epoce renesansu, uznał za swój obowiązek wzmocnienie siły państwa kościelnego. Dokonał tego przede wszystkim w dziedzinie sztuki i architektury. W 1508 roku zlecił podpisanie kontraktu z Michałem Aniołem Buonarrotim na pomalowanie ponad tysiąca metrów kwadratowych sklepienia kaplicy, zbudowanej w latach 1475-1481 na zamówienie papieża Sykstusa IV. Michał Anioł pracował tam cztery lata, do 1512 roku. Na freskach uwiecznił sceny począwszy od stworzenia świata, poprzez grzech pierworodny do biblijnego potopu. Do kaplicy wrócił w 1536 roku, by na zamówienie papieża Klemensa VII namalować Sąd Ostateczny. Pracował nad nim 5 lat. Za przełomowe wydarzenie w najnowszej historii Kaplicy Sykstyńskiej uznaje się odnowienie fresków Michała Anioła, które zakończyło się w 1999 roku. Jego rezultatem jest wyraźne rozjaśnienie kolorów malowideł. Obecnie największym wyzwaniem jest ogromna liczba zwiedzających - 5 milionów rocznie. Zdaniem ekspertów szkodliwe dla fresków jest nawet wydychane przez turystów powietrze. Z Rzymu Sylwia Wysocka