Kandydat Donalda Trumpa z poważnymi zarzutami. "Bardzo niepokojące"
Część republikańskich senatorów podchodzi bardzo sceptycznie do nominacji Pete'a Hegsetha na szefa Pentagonu. Wobec faworyta Donalda Trumpa pojawiły się poważne i "bardzo niepokojące" oskarżenia. Prezydent elekt USA rozważa zmianę na tym stanowisku - donoszą media. Na giełdzie nazwisk pojawił się kontrkandydat Trumpa w republikańskich prawyborach, czyli gubernator Florydy Ron DeSantis.
Jak pisze "Wall Street Journal", stronnicy prezydenta elekta są coraz bardziej przekonani, że kandydatura Hegsetha może nie przetrwać dalszego prześwietlania jego życiorysu. Odkąd Trump ogłosił, że zamierza nominować go na szefa resortu obrony, na jaw wyszły m.in. zatuszowany przez niego przypadek oskarżenia o napaść seksualną (miał zapłacić kobiecie, która go o to oskarżyła), a także historie niestosownych zachowań, nieprawidłowości finansowych i przypadków nietrzeźwości podczas pracy, przez co miał zostać zmuszony do odejścia z roli szefa organizacji zajmujących się prawami weteranów.
W poniedziałek kandydat spotkał się z szeregiem senatorów republikanów, którzy będą decydowali o zatwierdzeniu jego kandydatury. Bliski Trumpowi senator Lindsey Graham powiedział we wtorek, że oskarżenia wytaczane przeciwko Hegsethowi są "bardzo niepokojące" i że trudno mu będzie uzyskać aprobatę senackiej większości.
USA. Problematyczna nominacja Trumpa. Pete Hegseth z kłopotami
Według "WSJ" Hegsetha mógłby zastąpić gubernator Florydy Ron DeSantis, który był jednym z głównych rywali Trumpa w walce o nominację partii w wyborach prezydenckich. Podobnie jak Hegseth DeSantis jest weteranem - służył jako prawnik w Marynarce Wojennej m.in. w bazie Guantanamo - i podobnie jak on jest krytykiem inkluzywności w siłach zbrojnych (Hegseth opowiadał się m.in. przeciwko służbie kobiet w rolach bojowych). Dziennik zaznacza jednak, że gdyby kandydatura dziennikarza Fox News upadła, Trump może zdecydować się też na innego kandydata niż DeSantis.
Hegseth może stać się już trzecią nominowaną przez Trumpa osobą na czołowe stanowiska w nowej administracji, którego kandydatura upadnie jeszcze przed inauguracją prezydenta elekta. Wcześniej pod naciskiem Trumpa wycofał się kandydat na prokuratora generalnego Matt Gaetz, a także kandydat na szefa agencji antynarkotykowej DEA Chad Chronister, który był krytykowany przez konserwatystów za to, że jako szeryf na Florydzie zatrzymał pastora, który łamał ograniczenia podczas pandemii COVID-19.
Przypomnijmy, oficjalna inauguracja drugiej kadencji prezydenckiej Donalda Trumpa nastąpi 20 stycznia na Kapitolu. Do tego czasu oficjalną władzę sprawuje demokrata Joe Biden.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
PAP/INTERIA.PL