- Co można sądzić o prezydencie, który negocjuje, a potem musi dzwonić do domu do swojego brata, który mówi: "nie da rady" To nie jest sposób, w jaki ze sobą w Europie rozmawiamy - powiedział austriacki kanclerz. Polska jest krajem, który należy do trzonu Europy - podkreślił Gusenbauer. "Wywarła silne piętno na europejskiej historii, proszę pomyśleć o walce Solidarności" - zaznaczył. Dodał, że "z drugiej strony" Polska korzysta na wiele sposobów z europejskiej solidarności. Wymienił spór z Rosją na tle eksportu mięsa, solidarność energetyczną i pomoc finansową. - Nie chcę prowadzić rozliczeń. Nie można jednak w Europie zajmować stale stanowiska, które polega na stawianiu żądań, niczego nie dając. Nasi polscy przyjaciele muszą się tego jeszcze nauczyć - powiedział Gusenbauer.