"Napaści" dokonało dwóch członków lewicowego NAC - ruchu domagającego się niepodległości Wysp Kanaryjskich, a nawet roszczącego sobie prawa do malutkiego i kamienistego archipelagu Selvagens. Najeźdźcom bardziej niż na zmienieniu mapy politycznej świata zależy jednak na środowisku: domagają się wstrzymania planów wydobycia ropy naftowej w okolicach portugalskiego archipelagu. Przekonują, że nie chcą doprowadzić do konfliktu z Lizboną.Obca inwazja nie umknęła jednak uwadze portugalskiej Marynarki Wojennej - jeszcze przed północą na miejsce ma dotrzeć okręt, którego załoga sprawdzi, czy przedstawiciele NAC nie posunęli się za daleko w swoich podbojach.Archipelag Selvagens to kilka kamienistych wysp położonych między Wyspami Kanaryjskimi i Maderą. Z pozoru nieistotne, mają jednak ogromne znaczenie strategiczne - dzięki ich posiadaniu Portugalia ma znacznie większą wyłączną strefę ekonomiczną, którą może eksploatować.