Do tragicznego zdarzenia doszło w czwartek w kanadyjskim mieście Edmonton. Policja otrzymała zgłoszenie o kłótni rodzinnej w jednym z domów. 16-latek postrzelił swoją matkę. Kiedy na miejscu zjawili się funkcjonariusze, nastolatek oddał strzały również w ich kierunku. Trafienia okazały się śmiertelne. Nic nie wskazywało na to, aby policjanci mieli szansę na użycie broni. Komendant policji Dale McFee przekazał, że młody mężczyzna popełnił samobójstwo, strzelając do siebie. Kobieta została zabrana do szpitala z obrażeniami zagrażającymi życiu. Jej stan był poważny, ale stabilny. Funkcjonariusze zostali zidentyfikowani jako 35-letni Travis Jordan i 30-letni Brett Ryan. Mężczyźni pełnili służbę na posterunku policji w Edmonton od ośmiu i pół oraz pięciu i pół roku. - Nie mogę wyrazić, jak bardzo jesteśmy zdruzgotani ich stratą - dodał McFee. Kanada: Tragiczny finał rodzinnej kłótni. Zginęło dwóch policjantów 30-letni policjant został zapamiętany jako "filar społeczności i długoletni sędzia hokejowej ligi młodzieżowej" - wskazuje "The Guardian". Wraz z żoną mieli spodziewać się dziecka. Ryan był sanitariuszem zanim rozpoczął pracę w policji, która go pasjonowała. - To coś, czego nigdy nie zapomnę. Jego twarz rozświetlała się, gdy mówił o swojej pracy - stwierdził Darcy Carter z klubu sportowego Spruce Grove Minor Hockey Association. Z kolei Jordana zapamiętano ze względu na jego dobroć. Jedna z kobiet powiedziała, że kiedy jechała podczas obfitych opadów śniegu w 2020 roku, 35-letni policjant zatrzymał ją, ponieważ miała zaśnieżony samochód. Mężczyzna nie dał jej mandatu, a pomógł w oczyszczeniu auta. - Wykonał swoją pracę i zrobił nawet więcej niż wchodziło w jego obowiązki - dodała. Śmierć policjantów. Premier Kanady złożył kondolencje Informacja o tragicznej śmierci policjantów na służbie dotarła do premiera Kanady Justina Trudeau, który złożył kondolencje na Twitterze. "Każdego dnia policjanci narażają się na niebezpieczeństwo, aby zapewnić ludziom bezpieczeństwo. Wiadomość, że dwóch funkcjonariuszy z policji w Edmonton zginęło na służbie przypomina nam o tej rzeczywistości. Przesyłam kondolencje bliskim i kolegom oficerów - jesteśmy tu dla was" - przekazał. Do ostatniego zabójstwa funkcjonariusza policji w Edmonton doszło w 2015 roku. Śledczy ds. spraw z nienawiści Daniel Woodall został "wielokrotnie postrzelony podczas wchodzenia do mieszkania taranem" - dodaje "Guardian". Z kolei sierżant Jason Harley został trafiony pociskiem, który przebił jego kamizelkę kuloodporną - mężczyzna jednak przeżył. Inne zdarzenie w tamtej okolicy sięga 2005 roku, kiedy mężczyzna zastrzelił czterech członków Królewskiej Kanadyjskiej Policji Konnej. W 1990 roku funkcjonariusz zginął podczas interwencji w sprawie napaści z bronią. Czytaj też: Wypłaty 14. emerytury. Kto i kiedy może spodziewać się dodatku?