Rządowe centrum cyberbezpieczeństwa, którego częścią jest wywiad elektroniczny (CSE - Communications Security Establishment) przygotowuje nowe rekomendacje dla Kanadyjczyków w sprawie używania TikToka i innych aplikacji, które po zainstalowaniu na telefonie próbują uzyskać dostęp do przechowywanych prywatnych danych - podały kanadyjskie media. W minionych miesiącach w USA pracownikom federalnym zakazano korzystania z TikToka ze względu na bezpieczeństwo narodowe. Chiński rząd kontroluje dane użytkowników TikToka? Kilka tygodni temu premier Kanady Justin Trudeau poinformował, że kanadyjski wywiad analizuje działanie TikToka. Właścicielem aplikacji jest chińska firma ByteDance, a rosnące zaniepokojenie używaniem TikToka wynika z faktu, że chińskie firmy zgodnie z tamtejszym prawem mają obowiązek udostępniać rządowi w Pekinie posiadane dane. Drugim powodem jest zakres danych, które na temat użytkowników pobiera chińska aplikacja. Według analizy opublikowanej latem ubiegłego roku przez holenderskich ekspertów TikTok pobiera dane, które nie są potrzebne do przekształcania zdjęć. Są to m.in. kontakty właściciela telefonu, informacje o kartach płatniczych czy informacje o imieniu i nazwisku. Dane podzielono na osiem kategorii, a TikTok jest tą aplikacją, która pobiera dane z wszystkich ośmiu kategorii i przechowuje bez ograniczeń czasowych. TikTok może być wykorzystywany do wywierania wpływu Szef CSE Sami Khoury mówił publicznemu nadawcy CBC, że użytkownicy powinni dobrze się zastanowić, zanim udostępnią swoje dane. - Po co aplikacja ma mieć dostęp do całej mojej listy kontaktów? Po co ma mieć dostęp do mojego kalendarza, maili, numerów telefonów, smsów? - mówił Khoury wskazując, że zestawianie danych pozwala na stworzenie cennych zasobów informacji. Poza ostrzeżeniami przedstawicieli rządu, niektórzy parlamentarzyści wezwali już do przeprowadzenia dochodzenia. Jak podawała telewizja CityNews, konserwatywny parlamentarzysta Michael Chong twierdził, że TikTok może tak modyfikować używane algorytmy, by służyły wywieraniu wpływu, a ze względu na popularność aplikacji stanowi to zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju. Na rządowej stronie zawierającej rekomendacje wywiadu podkreślono, że wiele platform społecznościowych przechowuje dane poza Kanadą, a nie wszędzie stosowane są podobne do kanadyjskich standardy ochrony danych. Jednak zalecenia nie były modyfikowane od lipca 2019 r. TikTok zapewniał w kanadyjskich mediach, że dane Kanadyjczyków przechowuje w Singapurze i USA, a firma powtarza, że jest gotowa do współpracy z rządem. Czytaj też: Wiek emerytalny w Europie. W jakim wieku kończą pracę nasi sąsiedzi?