Jak wynika z prognoz sieci telewizyjnych i radiowych, liberałowie premiera Jeana Charesta prowadzą w 66 na 125 okręgów wyborczych, wyprzedzając rywali z separatystycznej Partii Quebecu. Według częściowych wyników wyborów, liberałowie zdobyli ok. 45 proc. głosów a opowiadająca się za niepodległością prowincji Partia Quebecu - 34 proc. Prawicowa Akcja Demokratyczna Quebecu zajmuje trzecie miejsce z 15 proc. głosów. W dotychczasowym 125-osobowym parlamencie liberałowie mieli zaledwie 48 miejsc. Charest zdecydował się na zarządzenie przedterminowych wyborów motywując to koniecznością uzyskania "silnego mandatu" do kierowania prowincją wobec światowego kryzysu gospodarczego.