22-letni Wanzhen Lu został uprowadzony w mieście Markham w sobotę, 23 marca ok. godz. 18 przez czterech mężczyzn w kominiarkach. Od tamtego czasu nie nawiązał kontaktu z rodziną ani ze znajomymi.Porywacze porazili 22-latka paralizatorem i wciągnęli do samochodu. Całe zdarzenie zarejestrowały kamery monitoringu. Policja informuje, że Lu został zaatakowany na parkingu podziemnym. Świadkiem porwania jest przyjaciółka studenta, która towarzyszyła mu w sobotni wieczór. Śledczy opublikowali w poniedziałek szczegółowe informacje dotyczące uprowadzenia, udostępniając m.in. zdjęcia czarnego samochodu, do którego wepchnięto mężczyznę oraz wizerunki porywaczy. Wanzhen Lu, którego znajomi nazywają Peter, pochodzi z Chin i studiuje w Toronto. Rzecznik prasowy York Regional Police Andy Pattenden na konferencji poświęconej sobotniemu porwaniu powiedział, że policja jest wstrząśnięta sprawą. Funkcjonariusze nie znają motywu postępowania sprawców uprowadzenia i apelują o pomoc każdego, kto może posiadać jakiekolwiek informacje o podejrzanych. "Ta cała sprawa jest dziwna. Porwanie takie jak to, zwłaszcza przy tak wysokim poziomie przemocy, są rzadkie w naszym kraju" - stwierdził Pattenden.