Gdyby wyborcy mogli wybrać kanclerza Niemiec bezpośrednio, to 57 proc. poparłoby Merkel, a tylko 28 proc. Schulza - podała w piątek niemiecka telewizja publiczna ZDF. W ciągu tygodnia kandydat SPD stracił sześć punktów procentowych, natomiast Merkel zyskała jeden punkt. Partia Merkel, CDU, uwzględniana w sondażach razem z bawarską CSU, utrzymała swój stan poparcia - 39 proc. SPD popiera nadal 22 proc. ankietowanych. W rywalizacji o trzecie miejsce górą jest w tym tygodniu Wolna Partia Demokratyczna (FDP) z poparciem 10 proc. (+ 1 pkt proc.). Tuż za liberałami znajduje się z 9 proc. Lewica. Eurosceptyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD), domagająca się zamknięcia granic dla migrantów, straciła 1 pkt proc. i ma 8 proc., tak jak Zieloni. Z innego sondażu, opublikowanego przez dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" wynika, że tylko 19 proc. ankietowanych wierzy, że Schulz byłby w stanie rozwiązać problemy, z którymi borykają się Niemcy. 51 proc. jest natomiast przekonanych, że z tymi problemami upora się Merkel. Schulz i jego SPD traktują pojedynek telewizyjny jako ostatnią szansę, by w bezpośredniej konfrontacji zniwelować przewagę Merkel. Pojedynek rozpocznie się w najbliższą niedzielę o godz. 20.15 i potrwa 90 minut. Dyskusję będą transmitować cztery stacje: nadawcy publiczni ARD i ZDF oraz telewizje prywatne RTL i Sat1. Eksperci spodziewają się, że transmisję obejrzy 15 mln widzów. Wybory do Bundestagu odbędą się 24 września. Z Berlina Jacek Lepiarz