Poniedziałkowy "Dziennik" napisał, że po ogłoszeniu wyników wyborów do Parlamentu Europejskiego, dla PiS liczą się już tylko wybory prezydenckie. Za kilkanaście dni powstanie nieformalny sztab wyborczy Lecha Kaczyńskiego, na którego czele ma stanąć Michał Kamiński - podała gazeta. Kamiński, który według sondaży zdobył mandat europosła z warszawskiej listy PiS, był pytany w TVN24, czy stanie na czele nieformalnego sztabu L. Kaczyńskiego. - Nie, nie - odparł. - Byłem jednym z autorów kampanii wyborczej pana prezydenta pięć lat temu i wtedy też (...) byłem europosłem, a w międzyczasie jeszcze zdarzyła się "rewolucja pomarańczowa" na Ukrainie, więc ja się potrafię wideoportować w różne miejsca - dodał. Pytany, czy w takim razie nie będzie się udzielał w sztabie L. Kaczyńskiego, odpowiedział: "Będę, ja będę bardzo chciał pomóc panu prezydentowi w wyborach prezydenckich, bo to jest najlepszy kandydat, jakiego Polska ma i jestem o tym absolutnie przekonany".