Papież mówił także o tym, że Kościół na tym kontynencie chce "rozbudzić nadzieję wykluczonych". - Liturgia zajmuje istotne miejsce w wyrażaniu wiary waszych wspólnot - stwierdził Benedykt XVI. - Zazwyczaj celebracje kościelne są radosne, gdyż wyrażają zapał wiernych, szczęśliwych, że są razem, jako Kościół, aby wysławiać Pana - zauważył. - Zasadnicze znaczenie ma to, aby wyrażana w ten sposób radość nie stanowiła przeszkody, lecz środek wejścia w dialog i jedność z Bogiem - przypomniał papież zwracając następnie uwagę na potrzebę "godności" nabożeństwa. Tym samym Benedykt XVI zgodnie z przewidywaniami dał bezpośrednio wyraz swemu zaniepokojeniu zjawisku przenikania lokalnych obrzędów do liturgii. Kolejny fenomen budzący troskę Watykanu to coraz większa popularność sekt i małych ruchów religijnych. Do tego również papież nawiązał w swym przemówieniu odnotowując "rozwój sekt i ruchów ezoterycznych, jak również wzrost wpływów zabobonnej pobożności". Powiedział także, że Kościół zainteresowany jest szczególnie osobami najbardziej potrzebującymi. Dodał, że wierni muszą zrozumieć, iż "Kościół jest autentyczną rodziną Boga, złączoną miłością braterską, która wyklucza wszelki etnocentryzm i nadmierny partykularyzm oraz przyczynia się do pojednania i współpracy między grupami etnicznymi dla dobra wszystkich". - Poprzez swoją naukę społeczną Kościół pragnie rozbudzić nadzieję w sercach wykluczonych. Do obowiązków chrześcijan, zwłaszcza świeckich, na których spoczywa odpowiedzialność za sferę społeczną, ekonomiczną i polityczną, należy to, by kierować się nauką społeczną Kościoła i przyczyniać się do budowy świata bardziej sprawiedliwego, w którym każdy żyć mógłby w godny sposób" - ocenił papież. Po południu w bazylice w Jaunde odprawi nieszpory, w których uczestniczyć będą także przedstawiciele innych wyznań chrześcijańskich.